"(...) Z wielkim żalem kończę właśnie roczne studium prowadzone przez Panią Lilę Schneider. Mówię z żalem, ponieważ zajęcia zarówno w szkole jak i praktyki w teatrze są niesamowitą przygodą, z którą ciężko się rozstać. To nieustające przez cały rok spotkania z aktorami, niesamowitą kadrą i uczestniczkami zajęć. To oderwanie się od szarej rzeczywistości, przyziemnych problemów i rodzinnych zmagań. To poszerzanie własnych horyzontów artystycznych. To odnajdywanie w sobie czegoś o czym nie miałam pojęcia. I wreszcie to nauka postrzegania świata w najdrobniejszych szczegółach, w milionach, trylionach kolorów na co do tej pory nie zwracałam uwagi…To profesjonalizm głównie Pani Hanji Zygmanowskiej oraz Pani Bajki Tworek otworzyły mnie na artystyczne postrzeganie świata…Szkoła oczywiście nie istniałaby bez reszty wspaniałej kadry z jaką miałam przyjemność pracować. Wiedza, podejście do nas pragnących wiedzy, nieudolnych w pierwszych krokach do kariery były, nieocenione. Jestem wdzięczna losowi za to, że pchnął mnie w ich ramiona.”